O zachodzie (wiersz)
Elżbieta Kłos
Zamknęła oczy bezpowrotnie
świadoma swojej słabości
odchodziła coraz dalej
zostawiając po sobie wspomnienia
cierpienie bliskich ludzi
pamiętam ten błękit oczu
wątłe ciało okryte pościelą
krótko przycięte włosy
patrzyła na mnie ukradkiem
zza szpitalnego łóżka
nie skarżyła się na los
była cicha świadoma swojej śmierci
czekała tej chwili
nie cierpiała
zgasła o zachodzi słońca
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
12 grudnia 2013
(historia)
przysłał
Elżbieta Kłos –
12 grudnia 2013, 00:24
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"świadoma swojej słabości", "świadoma swojej śmierci" - troszkę dużo tej świadomości, można by w jednym przypadku użyć synonimu.