Literatura

Mydła smak (wiersz)

beorn

Dziewucho nie kłam, nie grzesz tak.
Twój tatuś bardzo kocha cię.
Wyszoruj usta mydłem bo,
kłamstwo najgorszy grzech. 

*

Zamykam oczy. W przeszłość
opadam i na wznak,
usta wypełnia piana,
ten żrący mydła smak.

Czekałam cała drżąca w dzień 
i w nocy też czekałam.
Wiem, tatuś bardzo kochał mnie
i wcale nie skłamałam.

Gdy tylko mamie dałam znak,
w złości na mnie krzyczała,
poczułam w ustach mydła smak,
w nicość odeszła wiara.



Otwieram oczy, przecież dziś
to niemożliwe całkiem,. 
Znów wierzę, a to pewnie są
okrutne, chore bajki.

Boże, proszę daj mi znak.
W ustach czuję mydła smak. 
Ten ohydny mydła smak.

 
                                     J.E.S.
 

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 25 grudnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

A w kraterze zabawa
Jerzy Edmund Alchemik
Spirytualia
Jerzy Edmund Alchemik
Deszczotwór
Jerzy Edmund Alchemik
Sonet od umarłych...
Jerzy Edmund Alchemik
A przecież rękopisy nie płoną
Jerzy Edmund Alchemik
Piąta pora roku
Jerzy Edmund Alchemik
Mgielne tramwaje
Jerzy Edmund Alchemik
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca