Literatura

umowność względna (wiersz)

Evit-ka

(dla Tomasza R. też)

jestem
lub tylko mi się zdaje
a zdaje mi się że jestem
więc jestem -

iluzją
iluzją iluzji
a więc rzeczywistością być może
i skoro być może - to niewykluczone
że na pewno

ale
nawet gdyby nie
to i tak bez gwarancji jakiejkolwiek gwarancji
czy choćby rękojmi

rękojmia
dana od ręki
mojej bądź cudzej
jednak kamera w niej trzymana pewnie -

udaję 
albo udaję że udaję
jak w kinie - jak w życiu
jak w życiu kina albo akurat adwrotnie
UMOWNOŚĆ WZGLĘDNA (dla Tomasza R. też)  jestem lub tylko mi się zdaje a zdaje mi się że jestem więc jestem -  iluzją iluzją iluzji a więc rzeczywistością być może i skoro być może - to niewykluczone że na pewno  ale nawet gdyby nie to i tak bez gwarancji jakiejkolwiek gwarancji czy choćby rękojmi  rękojmia dana od ręki mojej bądź cudzej jednak kamera w niej trzymana pewnie -  udaję  albo udaję że udaję jak w kinie - jak w życiu jak w życiu kina albo akurat adwrotnie

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 26 grudnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca