*** (wiersz)
Christiane
( śmierć to jeden z najważniejszych tematów w poezji...zależy tylko jak się go potraktuje - przyp. Szluger)
Wiesz o mnie wszystko,
Znasz mnie na wskroś.
Tylko mały zakamarek
Mojej duszy został nie odkryty.
Dokopujesz się do niego
Przechodząc przez stertę śmieci.
A ja siedzę na cmentarzu
Przy moim własnym grobie.
Znów zapomniałam łopaty.
Nie mogę go pogłębić. Ale kiedyś
Dokopię się do samego piekła.
Zostanę tam już do końca.
Otępiała. Czekam na ciebie.
Zawsze byłaś blisko. Teraz
Słyszę twe kroki, lodowaty
Oddech na mojej szyi.
Błysk twego narzędzia.
I koniec wszystkiego, koniec
Życia. Nareszcie w domu...
Znasz mnie na wskroś.
Tylko mały zakamarek
Mojej duszy został nie odkryty.
Dokopujesz się do niego
Przechodząc przez stertę śmieci.
A ja siedzę na cmentarzu
Przy moim własnym grobie.
Znów zapomniałam łopaty.
Nie mogę go pogłębić. Ale kiedyś
Dokopię się do samego piekła.
Zostanę tam już do końca.
Otępiała. Czekam na ciebie.
Zawsze byłaś blisko. Teraz
Słyszę twe kroki, lodowaty
Oddech na mojej szyi.
Błysk twego narzędzia.
I koniec wszystkiego, koniec
Życia. Nareszcie w domu...
dobry
14 głosów
przysłano:
2 września 2001
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się