Literatura

Zamknięcie (wiersz)

Jollla

przecieram okno na życie

każdego dnia bardziej zaplute od przeciwnej strony

jak świat zamknięty w monitorze

 

zdejmuję z bólem z siebie jak z krzyża

wymiętoszone dniem ubrania

bardziej wstydliwa jest nagość połamanych kości

więc składam je w ofierze

 

nasze zgorzkniałe pocałunki

nie pachną ledwie muśniętą miętą

lecz całuj mnie kochany nie chcę być sama

lepsza niż nas dwoje

w zwięzłym być albo nie być razem


niczego sobie– 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mirek
Mirek 3 lutego 2014, 12:12
nie wiem. jeszcze nie wiem.
wrócę z kawą
calvados
calvados 3 lutego 2014, 12:16
I tu ujmujesz, podoba mi się metafora okna na życie. Dobrze byłoby, gdyby ludzie nie pluli na owe okna, choć mają to w naturze, gdy kogoś darzą niechęcią, czasem zasłużoną...
Mithril
Mithril 3 lutego 2014, 12:21
"przecieram okno na życie

każdego dnia bardziej zaplute od przeciwnej strony
jak świat zamknięty w monitorze

zdejmuję (...) jak z krzyża
wymiętoszone dniem ubrania
(...) wstydliwa jest nagość połamanych [(czymś)] kości
więc składam je w ofierze

nasze (...) pocałunki nie pachną
ledwie muśnięt[e] miętą lecz całuj mnie

(...) nie chcę być sama
lepsza niż nas dwoje w zwięzłym być
albo nie być razem"

raz przedobrzasz dopowiedzeniem.........................innym razem, zad w krzakach
Mirek
Mirek 3 lutego 2014, 13:22
daruję sobie gwiazdkowanie, bo to bez sensu.
moim nieskromnym zdaniem to jest szkic dopiero. za to z zadatkiem na bardzo ciekawy tekst.
Jollla
Jollla 3 lutego 2014, 13:23
Zawsze rozpoznasz świeżynkę :)
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Mithril ma rację. Postaraj się stosować umiar i unikaj zbytnich dopowiedzeń. Doceń inteligencję czytelnika. Okno na życie, okno na świat- metafora dosyć popularna i oklepana, chociaż tu ładnie ją ujmujesz. W sumie więc się broni.
calvados
calvados 4 lutego 2014, 06:12
Coś ci mój głos zaszkodził, a zawsze stawiam szczere oceny, i tak jak w danym momencie czuję, raz pod wozem, raz na wozie; doceni ten, kto upadł w tłumie gawiedzi.
Jollla
Jollla 4 lutego 2014, 09:30
Nie obwiniaj się, nie nada, to moje głosy mi szkodzą ;)
Cytra
Cytra 4 lutego 2014, 09:42
Razi mnie to przyzwolenie na zgorzkniałe pocałunki.....ale to dobrze o to chodzi :)
calvados
calvados 4 lutego 2014, 10:04
Nie powinny szkodzić Twoje głosy! Czasem naskrobiesz coś, co nie jest do końca przemyślane, a czasem zachwycasz formą i pomysłem, nikt nie powinien oceniać drugich na zasadzie zawiści, sama tego nie czynię. Nie przepadam za Tobą, bo bywasz wobec innych niemiła, ale wstawiam Ci bardzo dobry za twórczość, i na to doprawdy zasługujesz. :-)
przysłano: 3 lutego 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca