Literatura

Z serca dna (wiersz)

Martyna

Hej skarbie mam do ciebie sprawę

Wyłożę wszystko jak kawę na ławę

To coś o miłości jak Święty Walenty

To nie są żarty ani sentymenty

Było tak że śniłeś mi się raz

Zobaczyłam Ciebie i zobaczyłam nas

Byłam pewna na sto że to właśnie Ty

Zarezerwowałam Tobie wszystkie moje sny

Ale los tak dziwnie nam powróżył

Zostawił nas uciekł sobie stchórzył

A ja Cię kochałam choć o tym zapomniałam

W głębi serca wciąż czekałam

Ciężkie chwile wiele łez mi dały

Pragnęłam samotności by się oddalały

Nagle za ten długi czas

Znów zobaczyłam Ciebie i zobaczyłam nas

Jakiś anioł diabeł omen

Los zawstydził mnie jak Turbodymoman

Jesteś obok mnie ja nie wierzę

Dotknij mnie a będę na Rivierze

Dotykaj nieustannie i całuj usta moje

Wszystko dla Ciebie one są Twoje

Jesteś taki słodki super i kochany

Mój cały świat jest Tobą oczarowany

Jesteś lepszy od najlepszej kariery

Przekraczasz normy i cudów bariery

Nie ma takiej bajery na która poszłabym z innym

Żaden lepszy nie będzie nawet najbardziej niewinny

Wymięka przy Tobie Cristiano Ronaldo

Enrique Iglesias czy Fabio Cannavaro

Jesteś tylko Ty i kocham Cię niesamowicie

Jesteś dla mnie jak Ameryki odkrycie

Kiedy jesteś obok czuję że mogę wszystko

Daje mi moc Twoja bliskość i oddanie

Kochanie chcę budzić się przy Tobie i robić Ci śniadanie

Zaufanie masz je dla mnie

To wszystko czego od Ciebie pragnę

I ta czerwień na mym poliku

Kiedy mówisz kocham mogę słyszeć to bez liku

Powiedziałabym że znam Cię już

Przyłóż mi do gardła nóż jeśli kłamię

Wyryj na mym ciele znamię

Nie oprę się żadnej ranie

Bo nie kłamię kochanie

Chcę być z Tobą w każdą noc i każdy dzień

Będę za Tobą zawsze niczym cień

Bo jesteś wart najlepszej miłości

Zrobię wszystko by dać Ci tej radości

Zero złości zasługujesz na szczęście lepsze życie

Zrobię wszystko byś miał je jak w Madrycie

I pamiętam i nigdy nie zapomnę

Jak to było z nami nieraz Ci o tym wspomnę

Gdy kochałam Twoje oczy]

Choć nie wiedziałam co to znaczy

Dziś wiem wszystko i kocham Cię tak samo

Gdy idę spać myślę o Tobie i gdy budzę się rano

Z uśmiechem wstaję bo wiem na pewno Ciebie spotkam

To jest jak nagroda sto milionów w totka

I wiem jesteś tylko Ty

Wypełniasz moje myśli i sny

To właśnie Ty z tej szarej nicości

Zobaczysz oblicze mojej kobiecości

Moja prośba kochaj i bądź szczery

Nie nabieraj mnie na żadne numery

A będę dla Ciebie miła jak kotka

Będę ciut ostra i będę słodka

Owinę się wokół Ciebie jak wąż

Zjem Cię jak jabłuszko najlepszy będzie miąższ

Tylko mnie kochaj wszystko będziesz miał

Sprawię że zawsze będziesz się uśmiechał

I pamiętam i nigdy nie zapomnę

Jak los mi obiecał JA CI GO PRZYPOMNĘ

Mówił prawdę i jesteśmy szczęśliwi

Wszystko oddałabym tej pięknej chwili

Gdybym tylko wtedy o tym wiedziała

Na pewno bym już tyle nie czekała

Lecz wszystkie łzy się wylały co były do wylania

I jestem tak szczęśliwa że to jest nie do opisania


fatalny 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
calvados
calvados 4 lutego 2014, 14:54
hm..długie, moja tolerancja wysiada, ale pozdrawiam :)
Mithril
Mithril 4 lutego 2014, 14:54
............................ojezu
Mirek
Mirek 4 lutego 2014, 16:10
"... to jest nie do opisania" MIAU! MRRRRRRRRR...
jak nie, jak tak - fatalne.
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski 4 lutego 2014, 21:33
...tylko pozazdrościć dla tego..wybranka :)
calvados
calvados 5 lutego 2014, 08:15
Unikaj jak ognia prostych rymów: wiedziała-czekała, elita tylko westchnie pogardliwie, bardzo dużo do skrócenia, osadź główną myśl w metaforach, pozbądź się nadmiernej ilości zaimków, już nie wiem jak delikatnie to napisać, na Wywrocie są dobre wiersze, wybierz te najlepiej oceniane i przyjrzyj się formie, środkom poetyckim, np. pani Ir, oczywiście zawsze pozostają znani twórcy jak Leśmian i tak dalej, jeśli tego nie zrobisz, narazisz się na śmieszność, tu są spore apetyty na prawdziwą poezję, mnie wzruszasz leciutko- z tak gorącego i szczerego uczucia nie drwię, trzymaj się ciepło
przysłano: 4 lutego 2014 (historia)

Inne teksty autora

Myślę
Martyna
Poezja
Martyna

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca