pod maską obojętności (wiersz)
Jarosław Baprawski
nie ma już co dorzucić do obietnic
początek końca zwiastuje świt
papilarną linią na szkle
zachwyca się mucha
jeszcze sennie
pokołyszemy się w swoje
takty dogasających trzaskań
skremowanych kopert metronów
z pasterskim listem do koryntian
wrócimy teraz w boskie życie
to bardzo boli
przysłano:
24 lutego 2014
(historia)
przysłał
Jarosław Baprawski –
24 lutego 2014, 14:15
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się