świerk (wiersz)
bossanova
śmierć szła wolno
całe lata krokiem jednostajnym
nieprzyspieszonym
agonia była licha i dyskretna
nie wadziła nikomu
pewnego ranka znalazłam go
martwego
leżał w poprzek leśnej drogi
szarpał korzeniami
nieruchome niebo
dobry
6 głosów
Usunięto 2 komentarze
przysłano:
26 lutego 2014
(historia)
przysłał
bossanova –
26 lutego 2014, 12:38
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
No i jestem ciekawa następnych :) Pozdrawiam.