Literatura

Wślizgiwanie się władzy w dupę (wiersz)

Druid777sg

Wślizgiwanie się władzy w dupę
mnie kojarzy się z węgorzem,
którego nie można nieść w sieci,
bo przez każde oczko cholera potrafi
się przecisnąć.

Śliskość i umiejętność przepotwarzania
jest warunkiem koniecznym przystosowania się
do nowego środowiska - słyszałem legendy,
że węgorz potrafi wyjść z wody na żer...

Każda władza ma wielką przyjemność, gdy zewsząd słyszy
wślizgujące się pochwały, bo władza, choć w zasadzie
powinna być szorstka i robić co do niej należy w pocie czoła,
nadstawia tyłka i wazelinuje układy.

Wylizywanie tyłka
nadaje władzy majestatu - ze zwykłych urzędasów
robi bóstwa, którym w rytualnej orgii
oddają się tabuny pochlebców,
których zwinne języki wyszukują
czułych mlaśnięć
po linii.

A mnie się marzy republika.

 


fatalny+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 30 marca 2014, 07:13
...pierdoły
Ir
Ir 30 marca 2014, 11:59
"...Śliskość i umiejętność przepotwarzania"
Chyba - przepoczwarzania.
bielka 8 kwietnia 2014, 10:04
no cóż, samo zycie
przysłano: 29 marca 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca