lęk (wiersz)

ostrość - do odstrzału, całość mi się podoba

ach bez tej ostrości jakież to pięknie dwu... możer wieloznaczne byłoby... wywal ostrość:) oddam wsio co mam za wywalenie:))

dobra, zrobię to dla Was.. ;)

rozlać się w ''coś'', ucinasz myśl, nie czyń niczego dla nas, ale dla swojego dobrego samopoczucia, ale dziś upierdliwa jestem, przepraszam

ojej napisałam "dla Was" tak na półuśmiechu ;) też po czasie stwierdziłam, że lepiej wywalić, dzięki za utwierdzenie w tym. Myślę, że w takiej formie myśl nie do końca jest urwana.. czasem i niedopowiedzenie jest potrzebne, zostawię jak jest /albo wrócę jak przyjdzie mi coś innego do głowy odnośnie tego ostatniego wersu/. Nie masz za co przepraszać, dzięki za szczerość, o którą nieraz trudno..

szczerość nie jest rozsądna ;-) za szczerość można wylecieć z pracy, gdy powiesz swojemu dyrektorowi, jak jest durny ;-), a poważnie - masz dystans do siebie, i nie jesteś napuszonym pawiem, jak najbardziej zasługujesz na szczerość, miłego dzionka

naznaczona dreszczem skóra
jest bezradna wobec
chłodu kropel

Ludzie kochani! czy wszyscy, którzy piszą na Wywrocie uczęszczali na warsztaty pt. "jak sfabrykować przyzwoity wiersz?" Bo jakoś to tak z grubsza wygląda.

rozpoetyzowane, rozdmuchane, ale najgorsze że - nijakie i nudne

dzięki za wgląd, możliwe że tak jest /nie umiem samej siebie ocenić/..

może w bezkształt? ;)