Literatura

Miasto (wiersz)

Jollla

ciągnie mnie na dno niezdecydowania

dwa proste kroki w przód i chwiejne odliczanie w tył

gdziekolwiek bym szła widzę zdradliwy bruk

 

o który można się rozbić gdy zawali się świat

drapieżne kamienice pochylają się coraz niżej

jakby chciały mnie przygnieść na miejscu

ocalić przed końcem świata ciasnej ślepej ulicy

 

stąd nie widać nieba i choćby pojawiły się znaki

są tylko drogi podporządkowane progom i krawężnikom

gdzie giną ludzie o zbyt miękkich nogach

 

 

omijam to miasto

szerokim łukiem triumfalnie

 

 


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
calvados
calvados 17 maja 2014, 10:54
Podmiot - kobieta, która niby twardo stąpa po ziemi, ale wszędzie węszy zdradę. W drapieżnym świecie zachowuje się jak inteligentny szczur, ucieka, gdy czuje zagrożenie. Postrzega rzeczywistość przez pryzmat własnych doświadczeń, odczuwa nieprzychylność, oczekuje zewsząd ataku. Nie zamierza się niczemu podporządkowywać, bo nie potrafi, regularne krawężniki wyznaczają bezpieczną linię- ona odbiera je jako ograniczenie - swobodnego wyboru, zatem wybiera wolną przestrzeń, bez świata ludzi.Tryumfuje, bo dokonała wyboru, obrała drogę na skróty, a raczej ucieczkę od wielkiego miasta, znienawidzonej przestrzeni. Czy ucieczka jest zwycięstwem, nie sądzę, kobieta jest zwyczajnie ''tchórzem'', nie potrafi sama okazać życzliwości, stąd jej nie oczekuje. Miasto jest dla niej wrogie i nieprzychylne, nie widzi problemu w sobie, jej strach i agresja są sumą urojeń.
bossanova
bossanova 17 maja 2014, 12:00
namalowałaś niezły obraz klaustrofobii i duszności, fajna pointa
Jollla
Jollla 17 maja 2014, 12:10
O jakiej zyczliwosci wobec miasta mowisz? Powinna nosic ze soba miotelke i zamiatac zyczliwie ulice czy moze mopa i wrecz serdecznie zmywac na mokro? :-)
Cytra
Cytra 17 maja 2014, 12:43
Niepewność zciąga z prostej drogi ale peelka ma głowę na karku :)
calvados
calvados 17 maja 2014, 13:12
winda może stanowić podłoże do opisu klaustrofobii, ale miasto ?
to czemu wybrałaś miasto?
bossanova
bossanova 17 maja 2014, 13:20
o matko i córko!!!
calvados
calvados 17 maja 2014, 13:25
nie mam już absolutnie wątpliwości, co do tego kim jesteś boss
a autorka milczy, zatem lęk przestrzeni, hm... nie jest łatwo żyć, z kimś kto cierpi na tę przypadłość
bossanova
bossanova 17 maja 2014, 13:35
a ja z kolei od Twojego pierwszego słowa nie miałam wątpliwości kim Ty jesteś, calvadosie ;) warsztaty z poczucia humoru, warsztaty z poczucia humoru, warsztaty z poczucia humoru... eee tam i tak nic nie pomogą matronom w pewnym wieku ;)
Jollla
Jollla 17 maja 2014, 16:12
Autorka może akurat gotowała obiad, nie siedzi z nosem w internecie 24/dobę - takie jej małe dziwactwo, nabzdyczenie. I nie będzie Ci tłumaczyć żadnych tekstów - chcesz o windzie, to sobie napisz i będziesz miała tak jak lubisz.
bossanova
bossanova 17 maja 2014, 16:21
jollla, kiedyś się Ci oświadczę, choć i tak wiem, że dostanę kosza ;)
calvados
calvados 17 maja 2014, 17:28
lepiej piszesz wiersze ode mnie i niech tak zostanie ;-)
Jollla
Jollla 17 maja 2014, 18:28
Bossanova - przypuszczam że wszyscy Ci, którzy oświadczali mi się kiedykolwiek w życiu, też mieli taką cichą nadzieję ;) Calvados - lepiej czy nie lepiej, niemniej cieszę się, że wreszcie oceniasz tekst a nie mnie ;)
Mithril
Mithril 17 maja 2014, 18:58
"kamienice pochylają się coraz niżej
jakby chciały mnie przygnieść na miejscu
ocalić przed końcem świata (...) ślepej ulicy"


to sobie.......................tak na wieczór
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 20 maja 2014, 15:12
:D co za pointa
ale i tak lepsza niż otwarcie
dawno się tak nie ubawiliśmy, zwłaszcza, że po pieciu piwach mamy dokładnie to samo.
przysłano: 17 maja 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca