zostań (wiersz)
Kuba Nowakowski
pójdę jutro namost namost namosteczek
z sercem kamiennym windą głębinową
nachuj nachuj nachujeczek mam cień rzucać
szczęśliwszym pod stopy dzieciom na berety
spływa odra po brudnej krainie w płytkie morze
tylko chwilę będę błyszczał na dnie złotą myślą
że nareszcie jestem niewidzialny choć poszukiwany
przez służby niesłużebne
przez oczy czerwone
przez litość boską częstochowską
pies w przedpokoju nakryje uszami
moje ostatnie słowo
dobry
9 głosów
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
5 czerwca 2014
(historia)
przysłał
Kuba Nowakowski –
5 czerwca 2014, 21:49
polecił
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko –
6 czerwca 2014, 23:11
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się