Literatura

PAN PARKINSON (wiersz)

Sylwia Aszendorf



POKOCHAŁAM CIEBIE
I JEGO
PANA PARKINSONA
TWOJEGO WROGA

A MOŻE PRZYJACIELA
KTÓRY W TWOIM ŻYCIU
TAK DUŻO POZMIENIAŁ

NIE WIEM CZY PRZEKLEŃSTWEM
CZY DAREM DLA CIEBIE
DLA MNIE
MOIM WYBAWIENIEM

ŁATWO JEST KOCHAĆ
GDY ŻYCIE RÓŻAMI USŁANE
LECZ SENS MIŁOŚCI 
BÓLEM JEST NAZNACZONY

 


fatalny 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 23 czerwca 2014 (historia)

Inne teksty autora

EKSPLOZJA
Sylwia Aszendorf
CIEMNY KSIĄŻĘ
Sylwia Aszendorf
CISZA
Sylwia Aszendorf
POCAŁUNEK GWIAZDY
Sylwia Aszendorf
ODEBRALI MI
Sylwia Aszendorf
EKSTREMALNIE
Sylwia Aszendorf
IDŹ OBOK
Sylwia Aszendorf
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca