Bóg i ja (wiersz)
Jula Pietryga
Pytam czasem Boga
Czy widzi w tym sens
On tak.
Ja zagubiona w czasie i przestrzeni
On taki mądry, idealny
Ja robaczek słaby mizerne truchło
I czasem gdy rozmawiamy
Chcę mu zaufać tak bezgranicznie
Nie umiem
słaby
7 głosów
przysłano:
25 czerwca 2014
(historia)
przysłał
Jula Pietryga –
25 czerwca 2014, 09:40
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
dyrdymały, w pozalirycznej formie, bez jakiejkolwiek, ciekawej treści/przekazu
Mitrhril...hehe ;) jestem ateistka... i pisze od 10 ciu lat, lekko 40 moich wierszy zostało wydanych w prasie... ... przemyśl swoją krytyke...pozdrawiam :)"
..........czemu ma służyć, ten argument?
że nagle położę rękę na ustach i powiem "ups"(?)
żałosne
- fakt, żaden argument, bo to chyba nie jest miarą wiersza...
Skoro ja, dajmy na to, napisałem w ogóle w życiu ok.70 tekstów (jedynie kilka z nich mogłoby(?) pretendować do miana "wiersz") i ani jednego nie opublikowałem w prasie, czy w jakiejkolwiek innej formie drukarskiej, to znaczy, że jestem gorszy, że moje pisanie jest "nicniewarte"?
Wg mnie, treść powyższego tekstu nie powala na kolana, nie zbieram szczęki z podłogi. Nawet wydaje mi się, że kilka podobnych przewinęło się tutaj w ciągu ostatnich tygodni, czy nawet dni, a to już na pewno nie świadczy na jego korzyść. Dlatego, treść wygląda nieciekawie.
Forma, no cóż, też pozostawia odrobinę do życzenia. Interpunkcja, jaka jest, każdy widzi - chyba oprócz Autorki. Póki co, nie oceniam. Poczekam na więcej tekstów.
Pozdrawiam.
temat stary jak świat i podany w przewidywalny sposób.
Forma:
prozatorska, połamany rytm, inwersja bez widocznej zasadności, wersy z dużej i dowolność interpunkcyjna.
czy ktos oprócz autorki cmokał z zachwytu nad tymi słowami?
słabiutko.
a gdzie ja użyłem takiego sformułowania?
jedno jest pewne: nie zawsze to, co uważamy za wiersz jest liryką.
jeszcze rzadziej taki tekst jest dobrym wierszem.
czytelnik to weryfikuje. i na to się nie poradzi.
Wierszy się nie pisze "pod linijkę" hehe (...)"
ale istnieje coś tak banalnego jak estetyka słowa, która powinna czytelnika zainteresować, a nie wczesnym gimnazjalizmem zniechęcić
Tu przecież są same banały. "zagubiona w czasie i przestrzeni" - to wyświechtany frazes np. " robaczek słaby mizerne truchło" to także używane nagminnie przez większość ludzi w różnych tekstach. To:
"Pytam czasem Boga
Czy widzi w tym sens
On tak." - prozaiczne.
Poza tym za wiele zaimków osobowych z których spokojnie można zrezygnować.
Czyli ja się pytam: gdzie tu świeże spojrzenie? Gdzie poetyckie patrzenie na świat? Gdzie jakiekolwiek środki poetyckie?
Obroń ten wiersz. Przekonaj mnie, że jest dobry. Ale nie argumentem, że Ty publikujesz.
Ludzie dają Ci rady, a Ty nadal te bzdety bez poprawek upubliczniasz... skasuj te nieszczęsne zaimki, może poezja ks. Twardowskiego pomoże, przykład wielu środków poetyckich a i tematyka podobna, ale do onego mistrza Ci daleko jak i do wielu innych twórców. Nie potrafisz pisać, może czas się z tym pogodzić albo czas popracować nad sobą, bardzo życzliwa rada.