Kraj Krokodyli (wiersz)
Potisz
nie bez trudu opuszczał państwo
z rodzącymi wspomnieniami
ze sklepu o zapachu cynamonu
wyszedł na chwilę po codzienność
umarł pochowany w marzeniach
otoczony armią manekinów
gdzie brakowało wyobraźni
wkraczała powszedniość
która potrafi jedynie kojarzyć
spadające bomby z deszczem
niczego sobie
4 głosy
przysłano:
29 czerwca 2014
(historia)
przysłał
Potisz –
29 czerwca 2014, 13:24
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
wejście i finał ok.
za to spoiwo nie bardzo rajcuje.
dodam, że zdecydowanie najsłabszy z Twoich tekstów..