Literatura

Kemspton (wiersz)

Tomasz Ronman

Miasto - sypialnia, codzienne pogrzeby
których koniec jest nad Great Ouse.
Widać - gołębie, które karmią się ziarnami
ostatniej potrzeby, w śmiertelnej podróży -
bezdomni kochankowie, dalej - pałac, 
w którego toni mieszka złote serce szlachcica
Milton Keynes.

 

Tajemnicze fale krwi w porywistych 
nurtach, uderzający jak szkwał, w okna
brunatnych kamienic.
Miasto - sypialnia, serce samego

 

wszechświata.

 

Tutaj pragnę umrzeć, paląc Bolivar, gasząc je  
na piersi mojej ukochanej 
gumowej lali.

 

 

 


słaby 2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mi Lo
Mi Lo 16 pazdziernika 2014, 20:23
finał to efekciarstwo z bańki mydlanej
Tomasz Ronman 16 pazdziernika 2014, 21:38
No tak, efekciarstwo. Lepszego nie znam.
Badger
Badger 17 pazdziernika 2014, 00:30
Nie przepadam za wierszami z tak dużą ilością imion i nazwisk, ale ostatni fragment w moim odczuciu jest całkiem niezły.
przysłano: 16 pazdziernika 2014 (historia)

Inne teksty autora

Aretologia
Tomasz Ronman
Antriebs 2.0
Tomasz Ronman
Antriebs
Tomasz Ronman
Prolog
Tomasz Ronman
Prolog
Tomasz Ronman
Braterstwo owiec
Tomasz Ronman
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca