Literatura

moja trumna drewniana bo tania (wiersz)

Jaro

kiedy skleją drewnianą trumnę 
nie będę o tym myślał 
co się stało 
stanę obok 
zobacze jak wkładają 
moje zimne ciało 


 zaczną się modlić 
 pożegnają 


zostawię cały świat 
bo tak być musi 

 

jeszcze  wieko parę gwoździ 
złamany sztil od łopaty obsadzą

 
wykopią płytki grób 

gdy się ocknę żebym mógł wyjść 

 

zapalę papierosa i usnę na wieki 

brama się zamknie 


a spotkam po drodze św. Piotra 
w najgorszym wypadku demony lub diabła

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 21 marca 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca