Literatura

Dumpster diving (wiersz)

arte

W teatrze trzeba orać do zgonu
aż na dużych paluchach pojawią się haluksy
żyć na ośce uwierzyć że jest się słabym
a alkohol jest silniejszy
to jest pierwszy krok w kierunku
trzeźwienia

Pielgrzymuję w każdy dzień powszedni
od śmietnika do śmietnika
po kawałek kiełbasy krakowskiej
worek mandarynek i pudełko delicji
korzystam z darmowego jedzenia
i się tego nie wstydzę

Dziś znalazłem przy stacji benzynowej
cukierki Zours!
o smaku kwaśnego zielonego jabłka
i bułeczki z czekoladowym nadzieniem

Przytuliłem pięćdziesiąt sześć puszek
w kieszeni ponad 4 złote
puszka Pandory blockbuster
kolejny przebój kasowy obwieszczony
przez bilbordy dołączył do dzieł
o wątpliwej wartości

Śmietnik zmienia wszystko
najlepsze to takie przy osiedlach
strzeżonych one są jak wyspy Bahama
gdy nie ma konkurencji

Prorok z Wierszalina
nieobrobioną ziemię przeorze
uszczknie coś z wiktuałów
pozostawionych do przemielenia
wtedy czytać się będzie jakby przyjemniej
Shakespeare'a


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Janusz Gierucki
Janusz Gierucki 12 maja 2015, 23:36
Nie masz preferencji do czytania tragików...!
Rób to, co robisz najlepiej -)
przysłano: 5 maja 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca