Literatura

Owoce morza (wiersz)

Cytra

 

w restauracji pewien pan
zamówił sobie małże
i duży wina dzban

łykał
i myślał o nich czule
och te wykwintne mule

aż udławił się omalże
perłą
którą kryły małże

z trudem połknął zapił winem
cud
i zaczął mówić z rymem

teraz 
plecie przez dzień cały 
rymowane dyrdymały

żadne perły
zwykłe wieprze

wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Bogusław Uściński 11 maja 2015, 20:43
wspaniały
przysłano: 10 maja 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca