Literatura

Lustro (wiersz)

marcin

Głęboko spojrzałem w lustrzane odbicie

Wyraźnie widzę miedzy nami różnice

 

To ten mąci woda , co za moich pleców

szpeci i mąci .

Jak z niego taki kozak

To niech on na co dzień stawia czoła życiu.

A ja przywdzieje płaszcz cieńa

Będę przyglądał się na widoku

aczkolwiek z ukrycia.

Jak mozolnie przedzierasz się przez fale życia.

 

 


fatalny+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 24 maja 2015, 16:17
"miedzy"
"mąci woda"
"co >>>za<<< moich"
"A ja >>>przywdzieje<<<"
"cieńa"

o gramatyce oraz interpunkcji nawet nie wspomnę
kreda
kreda 24 maja 2015, 17:05
Błędy, okropne, fujj!

Pomysł dobry, ale wykonanie..
Bogusław Uściński 25 maja 2015, 09:34
Na dziesięć wersów pięć błędów. Dobra solidna poezja nurtu wtórnego analfabetyzmu
Mi Lo
Mi Lo 25 maja 2015, 12:18
Nie będę mąciwodą przypominając, że: Używanie słownika nie jest niczym wstydliwym
przysłano: 24 maja 2015 (historia)

Inne teksty autora

CZAS
marcin
Atrakcja
marcin
Pudełko
marcin
Peron
marcin
Lot
marcin
pustka
marcin

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca