Literatura

żadne pomiędzy czyli twoje na zawsze (wiersz)

Mi Lo

 

 

 

 

 

 

 

nie zabrałam parasola i nagłe załamanie pogody 

bezlitośnie przypomina że żałobie się jest lub nie 

ale nigdy pomiędzy 

 

nie ustaję w poszukiwaniu ustronnego miejsca na wymianę zaległych czułości 

wypełnianie ciszy rozpaczliwymi wiązankami od których więdną uszy 

jest tylko niemoc i więcej nic

 

czas zacząć oddychać by wrócić do siebie 

rozgarniam dostojny nieład zakłócony przez listy nieobecności 

nachalny plik papierowych formularzy ważnych jedynie tu i teraz 

 

w pokoju 

wciąż spoczywają znieruchomiałe w pół kroku drobiazgi 

części garderoby i wciąż gorące od emocji notatki 

sporządzone tuż przed ostatnią podróżą jak namaszczenie 

 

przysiadam na krawędzi łóżka 

obolałe gardło na dobre zalewrozpłaczliwa wilgoć 

nastała bezczynność pulsująca nieznaną mi dotąd nutą tęsknoty 

 

chciałabym ci spojrzeć w oczy barwy burzowego nieba by zapytać 

czy właśnie tak wygląda twoje na zawsze 

  

 

 

 

 


niczego sobie 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Janusz Gierucki
Janusz Gierucki 27 maja 2015, 02:26
Się...jest!? Niezłe odwołanie.
Mi Lo
Mi Lo 27 maja 2015, 13:35
kolorowo mi? nie do końca
Mithril
Mithril 27 maja 2015, 17:06
inny ty w baaardzo dostępnej formie, choć płeć podlira w obrębie straty wydaje się tu być bez znaczenia :-)
przysłano: 26 maja 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca