Literatura

w bezgotówkowym przepływie kapitału (wiersz)

Jarosław Baprawski

co mogę czuć

gdy widni się noc

a moje ćmy mają ochotę

na harce z podsufitnych żądz

 

obyczajnie jest zero zabitych

i nie myślę która

spłonie

 

pierwsza bliżej brzegu

czy może tamta

od serca

 

biorę mi najbliższą

wkładam do ust

i smakuje

 

od zawsze

odkąd pamiętam

 

parę klapsów też

dyscyplinuje

wpływy

 

teściowej

 

 

 

fatalny 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 25 lipca 2015 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca