nie czytaj tego wiersza (wiersz)
Jaro (Jarosław Pasztuła)
dość bzdur
wytartych teksasów bandamek
czarnych skór
dość ściszonej muzyki
wszystko na full
niech wali po ścianach stare wredne babsko
na melinach zapach zupy na kościach
ostatni gasi światło
nigdy nie zapłonie płomień
przy skalniaku w półmroku
ściskam flaszkę patykiem pisane
dobroć z naszych jabłek
muzyka cykad żaby słabe
ciepła woda każdego szkoda
zbudujmy im żłobek tuż przy autostradzie
dziewczyny między klientami
zabawią żabę inaczej
przysłano:
14 sierpnia 2015
(historia)
przysłał
Yaro –
14 sierpnia 2015, 17:30
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się