Literatura

poza tym nie dzieli nas niemal nic (wiersz)

Mi Lo

 

 

zadałem sobie tyle trudu 

by zrozumieć cały deszcz spadający na moją ziemię 

nie licząc kropel dobijających się do odświeżonej oranżerii 

 

skoro wiem czym jest radość 

zrywania malin w ogrodzie nawożonym wyłącznie potem 

będzie już tylko sielsko i bliżej mojego lub twojego raju 

 

właśnie stawiam stracha na krążące nad głową anioły i depesze 

kondolencyjne treści brzmią w skołatanej głowie niedorzecznie 

jak trąby jerychońskie na weselu 

 

niech pada aż do pierwszych smug tęczy nad głową 

niechże gra muzyka a zatańczę z przytupem 

w końcu po to rozpisałem nuty 

 

 

 

 

 


słaby+ 3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 8 września 2015, 18:51
bez urazy, ale mi przeczytało się:

"właśnie stawiam stracha na krążące nad głową anioły i depesze
kondolencyjne treści brzmią w skołatanej głowie niedorzecznie
jak trąby jerychońskie na >>>wawelu<<<"

i powiem, że do pewnej (rezydującej tam na stałe postaci) pasuje jak ulał :-)
- zaś tekst, jakby inny od "ciebie", co nie znaczy, że zły
Mi Lo
Mi Lo 8 września 2015, 19:16
Czyli potrafię jeszcze zaskoczyć
:-)
Mithril
Mithril 8 września 2015, 19:23
...ano :-)
Mi Lo
Mi Lo 9 września 2015, 00:45
To już coś ;-)
tag
tag 11 września 2015, 18:22
Ugładzony, poprawny, rytmiczny i z akcentami
przysłano: 8 września 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca