Literatura

People are strange, when ... (wiersz)

Jakub Zoltowski

miasto dzieci brudnych koszul
w którym (miłość i dewiacja) to synonim 

dorosłości

dom nie spokojnego dzieciństwa
głos dziewczynki bitej przez ojca
za brak wrażliwości

na pograniczu tego co zwierzęce
i tego co ludzkie wrażliwy mężczyzna
 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 24 stycznia 2016, 06:32
...tytułowy makaronizm czemu ma służyć?
Jakub Zoltowski 24 stycznia 2016, 15:08
Zapraszam do komentowania :)

Mithril - tytul to fragment cytatu, wiec nie wypada zmieniac slow autora :)
Mithril
Mithril 24 stycznia 2016, 20:07
mnie powyższy nic nie mówi
- zresztą autor nieznany/ukryty - translacja ma być zmianą?

Morrison się raczej nie obrazi
- poza tym cytat, winien być ujęty w cudzysłów
........................nawiasy potrzebne jak świni siodło
Enturiarium Minuk
Enturiarium Minuk 24 stycznia 2016, 23:42
całkiem całkiem ale zakończenie nie dla mnie
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski 26 stycznia 2016, 18:22
dopowiadasz niepotrzebnie:-)

miasto dzieci
miłość brudnych koszul
to synonim dorosłości

głos spokojnego dzieciństwa
dziewczynki bitej przez ojca
za brak wrażliwości

na pograniczu mężczyzna
zwierzęco ludzki

albo jakoś inaczej ;-)
Jakub Zoltowski 26 stycznia 2016, 20:27
Jacku dziekuje za podpowiedz ale zostane przy oryginale. sama milosc to dla mnie banal ;) dlatego odzucilem I strofe , co do II, wedlug mnie moja ma wiecej znaczen :), puenta nie pasuje mi z powodu braku wrazliwego mezczyzny :) a ten moment jest bardzo wazny dla wiersza. twoja wizja zaburza rowniez efekt zoom na ktorym opieral sie wiersz, po czesci . Fajnie ze jest ktos z pomyslem na portalu :)
Enturiarium Minuk
Enturiarium Minuk 27 stycznia 2016, 09:25
a wrażliwa kobieta już nie?
Jakub Zoltowski 27 stycznia 2016, 11:38
mezczyzna :)
Enturiarium Minuk
Enturiarium Minuk 27 stycznia 2016, 11:57
przygarniam bezkonfliktowo i pierwiastek kobiecy i męski w swojej podświadomości i nawet wolę ten kobiecy bardziej afirmuje życie, w tym kraju "męskość" ma często niebezpieczne konotacje wogóle płeć jest podrzędna w stosunku do ducha który nie ma płci
Jakub Zoltowski 27 stycznia 2016, 12:00
ale tu nie chodzi o plec :)
przysłano: 24 stycznia 2016 (historia)

Inne teksty autora

Dłoń
Jakub Zoltowski
Szary Wilk
Jakub Zoltowski
Zamknięte niebo
Jakub Zoltowski
Tak mało, a tak wiele.
Jakub Zoltowski
Tak mało, a tak wiele.
Jakub Zoltowski
Ptak
Jakub Zoltowski
Dłonie
Jakub Zoltowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca