będzie dobrze (wiersz)
Jaro
jak wyryte słowa na skale
sumienie nic nie zmieni
pokonałem drogę krzyżową
na Golgocie dotykałem gwoździe
wbite w spracowane dłonie
patrzę w wasze oczy
szyderczy śmiech
znienawidzony
przeklinam dzień w którym życie gorsze od śmierć
każdy niszczy człowieka
z prymitywnym przetrwają najsilniejsi
wyciągam dłoń nie po raz pierwszy
chodźcie drogą prawdy
będzie dobrze
nie dajcie się zwieść manipulacji
wolicie przepych i wygodę
przełącz kanał
wyjdź na spotkanie
czekają goście
przysłano:
1 marca 2016
(historia)
przysłał
Yaro –
1 marca 2016, 09:59
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się