Literatura

trzymam się kamienia (wiersz)

Przemek Trenk

 

a więc pozostało mi 
trzymać się kamyka
odnaleźć jego najtwardsze miejsca

 

bruzdy w których 
chowa swoją kamienną naturę
przekreślenia

 

nawet jeśli powoli się kruszę
odpadam tynkiem starych kamienic - szepcze mój Toruń
to każdego poranka wyrastam z ręki kamieniarza
który był tu przede mną

 

który uniósł dumnie głowę
spoglądając na buki, dęby, topole

nocami śnił konstelacje
w mgławicy Oriona ciosał skały 
ludzkich istnień

 

bruzdy na skórze, zaklęcia
wspomnienia

 

znam tę kamienicę
każdą jej bruzdę, każdą cegłę
ona jest źródłem

 

znakiem
palikiem na polu

 

tak, pamiętam cię - szepcze moje miasto
i ja cię pamiętam
twoją chropowatość, surowy wyraz okiennic

 

trzymam się kamienia
bez prawa wyboru pomiędzy życiem a śmiercią

 

Przemek Trenk

 


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
zen8 18 marca 2016, 20:57
Myślę że wiersz udany, oczywiście skojarzenia z Herbertem, wiersz "Kamień"
przysłano: 17 marca 2016 (historia)

Inne teksty autora

transcendencja
Przemek Trenk
***
Przemek Trenk
Amor vincit omnia
Przemek Trenk
***
Przemek Trenk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca