Literatura

w okopach życia (wiersz)

Yaro

w okopach

w uścisku mrozu
niełatwo się uśmiechać 
gdy tylu chłopaków ułożyło się do piachu

 

ostatni pocisk dla siebie 
nie wierzę w wierność kobiety

 

karabiny sterczą lufami do góry 
na warcie strach podsyca ogień nadziei 

 

mam dość gonitwy myśli
gdzie mój dom

czy mama czeka

przywiozę jej chabry i wrzosy


na stole obiad

jedna myśl po głowie

pamiętajcie o mnie

 

kilka lat może dni rzucę pocisk w piach

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 5 maja 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca