Literatura

zielone lustro (wiersz)

Yaro

owad tańczy wokół lampy 
na szkle imię zapisał 
twoje imię


szukam dnia pełnego nas 
nie patrzę prosto w oczy 

nie widzę twojej twarzy 
kupiłaś zielone lustro 

 

łza w oku

pocałunkiem naszych dni


słowa są nieważne

kocham cię przed lustrem


niedostatek wspólnych chwil

ranek rozdziela kierunki
całkiem jakby nie my

 


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 21 lipca 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca