Literatura

zabójczo konkretny (wiersz)

Robert N

jestem sam i dobrze bawię się

nie obchodzi mnie

że ciągle śledzisz mnie

i nie próbuj nigdy

burzyć szyków mi

bo niechcący krzywdę mogę zrobić ci

uparta baba z ciebie kurde jest

chyba nie rozumiesz wyraźnego nie

nie pytaj już bo zarazisz mnie

swoimi natręctwami i pokocham cię

a ja nie chcę

nie chcę kochać już

jak w głowie masz maj

to szybko go zburz 

nie będę zaczynał od nowa zabawy

i wchodził po raz wtóry w związek nieprawy

wystarczy

że raz ktoś oszukał mnie

proszę odsuń się

bo źle czuję się...

 

...i nadeszła noc w końcu kolorowa

 

wychodzę sobie z domku

jak mnie mocno ciągnie

żeby zabawić się

w końcu gdzieś porządnie

z lokalu do lokalu pomykam żwawo

a wszędzie swój humorek

przyprawiam sobie trawą

a kolega fajfus mnie ciągle namawia

mówi do mnie 

bierz to będzie zabawa

nad ranem ląduję na sali przetrzymań...

 

ja jestem niewinny

zostawcie mnie w spokoju

już nigdy nie wdepnę w taką furę gnoju

ja chcę się bawić bez żadnego nałogu

bo swoje całe życie zawdzięczam tylko Bogu

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 25 lipca 2016 (historia)

Inne teksty autora

dlaczego...
Robert noszczyk
wróć...
Robert noszczyk
by żyć potrzeba
Robert noszczyk
...
Robert noszczyk
tylko traumy...
Robert noszczyk
nie dane nam było
Robert noszczyk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca