Literatura

dziewczyna z wiejskiej dyskoteki (wiersz)

Yaro

kochałem cię tamtej nocy
było ciepło miliony gwiazd 

w tańcu 
dotykaliśmy wzajemnie dłoni

 


odpoczywaliśmy na balach drzew 
nie znając swoich imion
chwile upływały miło

żadne z nas się nie przedstawiło


piłem z tobą piwo rozmawialiśmy co by było

 

odeszłaś w noc
poszedłem w swoją stronę w kierunku gwiazd
zbudować nie umiałem nadziei na przyszłość
nie chciałaś czekać 

nadszedł świt jak złodziej 
odjechałaś białym maluchem
w głowę zachodzę
jak miałaś na imię


poskładałem się uciekłem w depresję poniżej brzegów
miłość blisko

wystarczyło zapytać serca

teraz

zniknęły drzewa

zgasło słońce
rozmyły łzy słowa na papierze
w uszach muzyka i tekst Varius Manx

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
polataj
polataj 21 września 2016, 19:24
Zielony słupek, bo iluż nas zielonych w zaprzepaszczonych chwilach, miniętych bez imienia, lekce potraktowanych krzyżówkach ścieżek, które wtedy wydawały się do powtórzenia :)) Melodię w tle ma każdy własną :) Pozdrawiam.
Yaro
Yaro 21 września 2016, 20:56
Dzięki ...Pozdrawiam:)
przysłano: 20 września 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca