Literatura

ze smakiem (wiersz)

Kamil

miłość to bezkarnie kwantowa fizyka 
z której zawsze byłem słaby 

ale można nauczyć się siebie na pamięć 
tylko żeby nie zapomnieć 

składamy się z mowy ciała 
bo słowa to za mało 

nic nie jest metaforą 
chyba że kolejny ból głowy 


przed seksem

czasami szyjemy o sobie 
różne historie 
większość ma słaby materiał 
na prawdę

i mimo że od czasu do czasu
pękamy w szwach za nas oboje 
to ciągle hoduje cię w sobie ze smakiem

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 23 pazdziernika 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca