Lete (wiersz)
silva
czy zostały nam już tylko
wspólne sny
tak rzadkie jak delfiny w Mekongu
wyczekuję chociaż szelestu
liści muśniętych niewidzialną stopą
albo szeptu który się uobecni
w kantylenie komara
tak bym chciała znowu usłyszeć
szuranie twoich kapci
cisza
o niegodziwa Lete
każdego umiesz omamić
niczego sobie
5 głosów
przysłano:
23 pazdziernika 2016
(historia)
przysłał
silva –
23 pazdziernika 2016, 22:02
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się