Literatura

znieczulenie (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

słabość dodaje siły

zapada się na zewnątrz

chwytając ostatnią deskę

słowem wypływa spod palców

wbrew spalonej krtani

 

na bliskiej granicy pętla

wiesza zerwane skrzydła

wiekiem zamknie pudło

jak klapa muszlę

 

ironia uzupełnia morfinę

łagodzi mizerię dni

nic z tego i nic po tym

wszystko jest wszystkim

gdy brakuje czasu na sny

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 28 pazdziernika 2016 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca