Literatura

Na brzegu lustra (wiersz)

abc

Szare tło

- jeździec na białym kościotrupie konia

Tak to mój corpus delicti

skamieniałość z plejstocenu

ze śmiercią miecz obosieczny

Nie dożyję do września

przeglądam się w życiu nie zaś w sztuce

w prążek nienagannej elegancji

garnituru uszytego na miarę

przez nieszczęśników

którym nie było słodko

grzać się w twoim blasku Księcia

co żył sobie wygodnie a wszystkie lustra

wraz z echem wtórowały

że wielki jest pośród śmiertelników

bo został namaszczony

przez nie byle kogo

nie to co ten pół dupy zza krzaka

któremu kartonowe pudełko

chwilowo domem

 


niczego sobie+ 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abc
abc 1 listopada 2016, 17:57
"Riding with Death"Jean-Michel Basquiat, 1988.
newamericanpaintings.files.wordpress.com/2013/03/r…
Mithril
Mithril 2 listopada 2016, 09:28
...ja już swoje rzekłembyłem
the end
the end 2 listopada 2016, 12:38
ja jeszcze nie... tym bardzie tu.... nie mówiąc jeszcze gdzie
the end
the end 2 listopada 2016, 12:39
cierpliwość jest cnotą zbierania zapalonych głupotą
silva 2 listopada 2016, 14:04
Wstrząsający obraz i bardzo pojemna ekfraza. Pozdrawiam.
abc
abc 2 listopada 2016, 17:37
W istocie, ekfraza. Właściwie dość istotnego dzieła Basquiata, bo jakby przedśmiertnego, większość dzieł wcześniejszych jest rozgadanych, to pod tym względem jest szczególne, odmienne. Prorocze dla niego.
Mi Lo
Mi Lo 3 listopada 2016, 13:41
jakby nie patrzeć i tak zadek pozostaje w tyle
a tu jest dbałość o detale. i dobrze
secator
secator 3 listopada 2016, 22:13
logorea
przysłano: 1 listopada 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca