gdzie jesteś, tęsknię (wiersz)
Bartek Wyrostek
brzdęka w nieśpieszu
czyściocha w szklanej kuli
niewzdyrygaż po trzeciech
zanużonych myślach
i twojeż chociaże ciągle
w oddaleniach
przez progi nie wejdziesz
w pociesznej drogi pozostawieniu
niechże więc
zapachnie choć tobą
niechże się wyobcuje
minutami bezinnej
wielotwarznej toni
zazamknięty nietknięty
mój ja na zdrowie.
przysłano:
28 grudnia 2016
(historia)
przysłał
Lucky Person –
28 grudnia 2016, 18:59
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Wyczuwam tę rękę, która jeszcze niedawno pisała „listy pana A”. No ale tu jest o wiele lepiej, z ironicznym dystansem. Szału nie ma, jednak cieszy.
Można deptać jednocześnie po dwóch ścieżkach, idąc do niej i do niego. Oczywiście, żeby była jasność – „do niego” oznacza zmaganie się z „ja”, takie tam nibyneologizmami dotykanie jaźni i łaskotanie ego. Nie muszę chyba mówić, że wolę nie dreptać po (oczywistej) ścieżce „do niej”, a wolę przeskoczyć „wielotwarznie” na ścieżkę zdrowia i podążać z podmiotem niewątpliwie lirycznym. „Niechże się wyobcuje.”
Pozdrawiam
Niezalogowany Ja Jakoby.