Literatura

*8* (wiersz)

Aleksandra Dańczyszyn

Wieczorem proszę mnie przykryć

kloszem i kocem,

a włosy związać sznurówką z nowych trampek –

do obrony przed światem mam tylko małe kolce

czy może raczej kolczyki

 

Kto mnie ochroni przed tygrysami,

liskami gryzącymi tętnice

przydomowych kur?

 

Wpadłam Ci w oko –

przez oczko w rajstopach

czy może raczej przez dziurę w Twoich spodniach

 

Przykryj mnie kołdrą

i patrz, jak zasypiam,

wpatruj się we mnie

jak mistrz w szkiełko zegarka,

jak kleryk w hostię

 

Przytrzymaj mnie w nadgarstkach,

gdy będę odlatywać

 

 


niczego sobie+ 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ir
Ir 21 lutego 2017, 13:18
Jest w Twoim pisaniu dużo świeżości, takiej naturalnej sytuacji, którą zapisujesz wierszem, bez wysilania się na sztuczne poezjowanie.
Bardzo fajne pisanie, takie lubię :)
kobieta ze złą buzią
kobieta ze złą buzią 21 lutego 2017, 13:44
nic tu świeżego.
jedynie z puenty coś by się dało wycisnąć; z tych nadgarstków - ewentualnie,
ale to by trzeba nowy tekst napisać.
Mithril
Mithril 21 lutego 2017, 21:38
...nictu
Mi Lo
Mi Lo 22 lutego 2017, 12:46
na tle ostatnich produkcji prezentuje się korzystnie
wręcz smacznie. szału nie będzie.
może być jedynie szczere sam na sam :-)
i'm not a robot
i'm not a robot 22 lutego 2017, 16:58
podoba mi się.
przysłano: 21 lutego 2017 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca