Literatura

na dnie (wiersz)

Yaro

kieliszek na jego dnie 
chemia kradnie życie

 

nabiera czas atmosfera
chwile radości toasty

kruszy się szczęście 
maszyna kruszy kości

 

amok urojenia zniszczenia

kreują świat z podwójnym dnem


odebrane trzeźwe myślenie

 

chory z wyboru 
bogaty bądź nędzarz 


alkohol nie wybiera
za sklepem za szkłem biurowca

 

co czuję 


gdy w tańcu wiruję 


a prąd w żyłach wyznacza kierunek 

może warto być szmatą 
bądź trzeźwą małpą

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 30 marca 2017 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca