Literatura

*** (wiersz)

Szluger

są mieszkania pachnące zmarłością i kurzem
starymi kobietami o kanciastych dłoniach
z sufitu spoglądają niewidzialne oczy
strażnicy moralności lękający się młodych

są mieszkania jak drzewa - w gałęziach śpią koty
mroźne niebo się sączy błękitem i stalą
przez ołowiane ramy pozbawione liści
słońce wpada ukośnie między rzędy murów

są domy-gniazda i domy-przeciwlotnicze schrony
wykładane kafelkami sypialnie z metalu
przykute do łóżka lęki prane z samotnością
w jednej dziurawej balii o barwie żelaza

w korytarzach śpią światła te duże i groźne
albo te delikatne które umierają
zanim zdążę policzyć drobinki kurzu w powietrzu
zanim zdążę poczuć że znów jestem w domu

niczego sobie 10 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Domcia
Domcia 26 lutego 2007, 20:29
mój komentarz będzie za krótki...
szkoda, że już nikt ciebie tutaj nie czyta
przysłano: 23 listopada 2001

Inne teksty autora

drobne fałszerstwa
envagorien
Magnolie
envagorien
dual
getsemani
*
getsemani
kasztany
getsemani
paw
getsemani
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca