Literatura

starością (wiersz)

Yaro

zbudzone zaśnione myśli 

w dłoniach zastygłe zmarszczki 

na twarzy bruzdy budują historię

w oczach malowany obrazy 

 

mówię a słów mi brakuje 

śmiech to zdrowie

drugiego człowieka brakuje 

smakuję ust pocałunki 

ust róż na policzku dołki 

 

wyrywam włosów ostatnie cebulki 

brak słów cztery ściany 

pośród pajęczych kryjówek 

kamuflaż alibi wmawiam  twoje imię 

starością częstuję nie narzekam  

 

 


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 21 kwietnia 2017 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca