Literatura

z górki (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

moja przyjaciółka heroina

nie tęsknię za nią wcale

bliznami na żyłach

wraca w deszczowe dni

nie mgli już wzroku

czasami przez figle pamięci

wyciska nocą pot 

 

został jeszcze blues

najlepszy kumpel do szklanki

choć od lat nie piję

słucham z czułością

wszystkich drgnień strun

monety kręcą się na stole

czekając powiek i Charona

 

stare zdjęcia na blacie

cofają czas wracając barwę

włosy znów ciemne

kobiety najpiękniejsze

zegar ich nie ima się wcale

a w oczach dzieci widzę szczęście

którego nikt mi nie zabierze


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 30 maja 2017 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca