Literatura

ciemna strona słońca (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

to co chciałem zobaczyć

pozbawiło mnie wzroku

własne ręce związane

na plecach wczoraj

widmem wkradają się

pod nieme powieki

 

bezręki ślepiec na krawędzi

po omacku szukam drogi

dach jak to dach kończy się

otwarciem przestrzeni

 

w bramie sto pięter niżej

ktoś oszczał wszystkie prawdy

smród skacze po parapetach

 

podarujmy sobie samobójstwo

na lepsze życie jak znalazł

posiniaczone niebo kopnie nas w dupę

przez wszystkie pokoje pod nami

przetoczy się grzmot spuszczanej wody


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Beta
Beta 19 sierpnia 2017, 10:08
Tak właściwie, to nie wiem o co chodzi
przysłano: 16 sierpnia 2017 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca