Literatura

aktywność metafizyczna (wiersz)

witka


przyjeżdżała z Lubania na łzy makowej panny
czekał tak samo bezzałogowy mężczyzna
kiedyś dmuchający także i ryby w hucie szkła

może wtedy zacząłem być długowieczny
przez więcej niż świadomy współudział wydolności płuc
i nie kupuję tej hekatomby ofiar Trumpa kościoła
nietolerancji pośród alotropowych nośników wartości

dzisiaj w urodziny wnuk nałożył mi koronę króla
przedszkola stałem w oknie pośród klangoru petrodaktyli
ktoś prozaiczny na światłach mijania pomachał skrzydłami


niczego sobie+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abc
abc 22 pazdziernika 2017, 10:52
Bełkot, oprócz udziwnień formy nic tu nie ma, niestety.
przysłano: 21 pazdziernika 2017 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca