Literatura

Podróż (wiersz)

Andrzej Pacholec

Na drugą stronę
z przewoźnikiem
co myto pobiera
i płynę
królestwo za drogie
i idę

mijam stonogę
co przeszła mi drogę
i lecę
na wiatru skrzydłach
unoszę się w powietrzu
i chłonę
pogodę co wilgotna
jest i mokra
przecież to woda słodka
jak marcepany
i cukier
co po lądach krąży
w karawanach zaprzęgnięty
i tak idę zawzięty.


słaby– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 23 pazdziernika 2017 (historia)

Inne teksty autora

Czas
Andrzej Pacholec
O podzespole
Andrzej Pacholec
Lepie
Andrzej Pacholec
Szukałem
Andrzej Pacholec
Spacer
Andrzej Pacholec
Los i podmuchy
Andrzej Pacholec
Dziś
Andrzej Pacholec
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca