Literatura

Ferdek (wiersz)

białoczarny

impulsywne przerzucając z boku na bok

jeszcze ospałe ciało

błądzę myślami o lękach

co z pozostałości ubiegłego wieczoru wietrzały

 

po cichu zaparzę mocno fusiastą kawę

i w tempie ekstra mocnych dwóch fajek

spożyję ją

witając opadającą listopadową mgłę

 

w sąsiedztwie smukłych tui

próbuję nakreślić daremnie utopijny plan

nadciągającego 

słonecznego dnia

 

może to dzisiaj zakocham się bez opamiętania  

a może powiększy się tylko

aerodynamiczne zagłębienie w sofie


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Yaro
Yaro 16 stycznia 2018, 22:11
pamiętam extra mocne ...
przysłano: 15 listopada 2017 (historia)

Inne teksty autora

dlaczego...
Robert noszczyk
wróć...
Robert noszczyk
by żyć potrzeba
Robert noszczyk
...
Robert noszczyk
tylko traumy...
Robert noszczyk
nie dane nam było
Robert noszczyk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca