Literatura

skarga polanowska (P) (wiersz)

Grzesiek z nick-ąd

kiedy pytasz o moje miejsce

na ziemi przysiadam i płaczę

tyle mogę jeszcze nic więcej

gdy niewiele da się wybaczyć


 

parasolom chwile słabości

kiedy w maju z deszczem się rosło

soli w chlebie kiwanie na gości

jakby zwykłe to było rzemiosło


pannom brzozom chwiejność na wietrze

bigosowi przegotowanie

gdy czekając myślisz więc jesteś

jednym z wielu dobrze wybranych


i na koniec wszystkim początkom

za ich koniec szybszy od śmierci

gdy na skraju ludzkiego rozsądku

dziurę w brzuchu dusza mi wierci


 

kiedy pytasz o moje miejsce

na ziemi przysiadam i płaczę

tyle pragnę życia wziąć w ręce

ile jeszcze mogę wybaczyć


 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 1 grudnia 2017 (historia)

Inne teksty autora

piosenka przeufna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na każdą okazję
Grzesiek z nick-ąd
Makatka współwinna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na bezdechu
Grzesiek z nick-ąd
krótki wiersz do poprawki
Grzesiek z nick-ąd
wiersz dojrzewający
Grzesiek z nick-ąd
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca