w oddali (wiersz)
Yaro
patrzę w gwiazdy wyliczam plejady
kaskady słowa łka woda w strumyku
płyną obmywają kamienie
drzewa nad wodą zwisają gałęzie
zaczerpnąć choćby łyk
żółte kaczeńce mówią że
możesz patrzeć
iść szybko krokiem w defiladzie
człowiek szkodzi
włada burzy tworzy
cyganka czyta z linii papilarnych
w oddali ktoś krzyczy
nie rozumiem słów
idę cicho nikt nie zauważy
cień wyobraźni wciska mnie w kąt
przysłano:
1 grudnia 2017
(historia)
przysłał
Yaro –
1 grudnia 2017, 14:48
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się