Literatura

eksperyment - po winie (wiersz)

Bartek Wyrostek

rozdarta kartka życia, tak mógł bym powiedzieć. Świat tu i świat tam. Ale co to znaczy?

Po wyborach są konsekwencje? Nie, nie będę przynudzał. 

Zdobędę się na szczerość.

Demony moje, mają się dobrze. Słabłem ostatnie lata bardziej niż wcześniej. 

Nie umiem pisać o uczuciach. 

Nie potrafię. 

Nie umiem o uczuciach mówić.

Jestem .... 

ale umiem pisać o bieżącej chwili

ten moment wygląda tak

siedzę sam, mam bałagan w wynajętym mieszkaniu.

Syf. Okropny syf!

Prawa nogawka jest mokra od wylanego na nią wina. To piecze trochę, albo chłodzi. 

Myślę o pewnej, dość młodej istocie, która wiem, że poszłby ze mną do łóżka.

Nie pójdzie,

Nie składam propozycji niematkom.

Jestem nietoperzem.

Śpię na sufitach nocy.

Kiedy wchodzę to całością, tak żeby nietoperz był zapamiętaniem.

Wigotna skała nęci mnie nawet wtedy gdy nie powinna,

Zawsze w nią wlecę.

Lubię lekkie cipki i swobodne sutki.

Mam gdzieś to co powstało - krytykę.

Potrzebuję człowieczeństwa, zamiast przyzwoitości.

Wiem, wiem potem przyjdziesz i szepniesz,,,,

miałeś rację


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 7 grudnia 2017 (historia)

Inne teksty autora

kiedy
Lucky Person
poczekaj
Lucky Person
przyjaciel
Lucky Person
niepokoje
Lucky Person
usiądź
Lucky Person
zmienia się okolica
Lucky Person
zmienia się okolica
Lucky Person
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca