Literatura

Modlitwa nieobecna (wiersz)

abc

ten kapelusz słomkowy i modre oczy dziecka

o odcieniu bławatków w ogrodzie przy jabłoni

na bujaku ocal

 

miękkość złotych kłosów i obroty sfer

niebieskich co są na miarę błękitnego prochowca

z muzeum rzeczy nieistniejących ocal

 

dryfujące mgławice i butelkę kleina

wstęgę möbiusa która jest z niobu i selenu

nieskończoność część kulistej kropli

 

wybaw i mnie pijaka który od poniedziałku

do piątku z przerwą na weekend

szuka nie tylko w tygodniu czegoś więcej niż

niekończącego się dna butelki

 

mój homunkulus urósł i uleciał wraz z wiatrem

nad wierzchowiną wydm gdy stanę na krawędzi

dachu wieżowca który jest za oknem i życie

będzie na włosku

 

bądź przy mnie mimo że bardziej słuszne jest

byś był przy umierających z głodu w etiopii

lub tych co modlą się w uświęconych miejscach

w pierwszych rzędach


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 14 grudnia 2017, 17:54
...dzisiaj jakoś mnie nie po drodze z tekstem
abc
abc 15 grudnia 2017, 09:50
To odległy tekst dość, no cóż może się nie podobać:)
przysłano: 14 grudnia 2017 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca