Literatura

Przypowieść (wiersz)

Konrad Koper

Wyruszyłem we właściwym kierunku.

Idąc do celu, przemierzałem lądy i morza.

Przed sobą mam wiele przeszkód.

Nie wiem ile.

 

Będąc w pobliżu kolejnego morza,

przechodziłem przez miasto,

w którym panuje miłość.

 

Zatrzymałem się.

Mieszkają tam podobni, liczni podróżnicy.

 

 

 

 

 

 

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 30 grudnia 2017 (historia)

Inne teksty autora

W komnacie…
Konrad Koper
Wilk
Konrad Koper
Ten klucz…
Konrad Koper
Senna wstążka
Konrad Koper
Widziadło
Konrad Koper
Kosmici
Konrad Koper
Świąteczny
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca